Trace McSorley miał okazję grać zarówno bohatera, jak i spoilera na początku swojej kariery w NFL, pomagając Cardinals doprowadzić wiodących Piratów NFC do dogrywki w ostatnim meczu Triple League w Boże Narodzenie. W końcu jednak starszy odpowiednik rozgrywającego, Tom Brady z Tampa Bay, uzyskał najlepsze wyniki w grze. Niedzielne starcie było dalekie od najsłodszej gry Brady’ego; W rzeczywistości przez jakiś czas był to prawdopodobnie najbardziej nieinspirowany przez niego rok. TB12 miał późną szansę na powrót z 10-punktowego deficytu i trafił w trudnym momencie, zdobywając bramkę Ryana Succopa na zwycięstwo 19-16.
Oto niektóre punkty zdobyte w niedzielny wieczór przez Buccaneers:
Dlaczego piraci wygrali?
Nie żeby wszystko sobie wyjaśnili, to na pewno. Przez większą część niedzielnej nocy Tom Brady wyglądał na równie apatycznego, jak przez cały sezon, Leonard Fournette starał się znaleźć wolne tory na podłodze i tylko Ryan Succop wydawał się być w stanie konsekwentnie wykonywać. Ale potem Arizona musiała zrobić zamach, a Brady skorzystał z okazji, by zakończyć grę w ostatnich minutach, opierając się na Fournette, Chrisie Goodwin i Russellu Gage, którzy zdobyli 13 punktów bez odpowiedzi. Jeśli jedna rzecz działała przez całą noc, to obrona Todda Bowlesa trafiła Trace’a McSorleya siedem razy i zanotowała pięć wślizgów za porażkę, zwłaszcza podwyższenie, jeśli / kiedy Cardinals przesunęli piłkę na terytorium wroga.
Dlaczego kardynałowie przegrali?
Z Kylerem Murrayem i Coltem McCoyem lub bez nich nie mogą ciągle przenosić piłki. Obrona Arizony grała bardzo dobrze, a JJ Watt wywierał stałą presję na twarz Toma Brady’ego, a Marco Wilson wykonał nie jedno, ale dwa złapania piłki z głębokiej TB12. Ale mimo wszystkich wysiłków strzeleckich McSorleya – a rezerwowy weteran miał kilka ładnych strzałów z gry, w tym jeden dla Marquisa Browna – Arizona nigdy tak naprawdę nie utrzymywała tempa w powietrzu. James Conner i Greg Durch wykorzystali każdy kontakt, ale inni, jak DeAndre Hopkins, byli w zasadzie niewidoczni. Tymczasem „D” zdawało się nadrabiać zaległości w ostatnich minutach akcji, być może ostatecznie wyczerpany zwycięstwem Tampa Bay w bitwie o czas posiadania piłki.
punkt zwrotny
3. i 9. przez kardynałów na ich własnej linii 36 jardów w pierwszym posiadaniu dogrywki. McSorley już wcześniej połączył się z Marquise Brown, aby wykonać celne trzecie uderzenie. Tutaj jednak nie mógł połączyć się z DeAndre Hopkinsem po ciasnym rzucie lewym bocznym oknem, a sędziowie nie kupili interwencji Hopkinsa. W tym momencie, gdy piłka wróciła do Brady’ego, a następny wynik gwarantował wygraną, było jasne, że Tampa Bay było gotowe na kolejny brzydki, ale zwycięski powrót.
Grać w grę
To niekoniecznie było „dobre” zagranie, ale było ogromne dla Bucks: szybki bieg McSorleya do Keontaya Ingrama zakończył się fuzją, która zakończyła się dodatkowym posiadaniem Tampa Bay i umożliwieniem drużynie gości zaszycia rzeczy przy 16- 16 późno. To również po prostu podsumowuje paskudny charakter całej wymiany w tę iz powrotem, która obejmowała 11 rzutów karnych i pięć strat.
Co wtedy
Piraci (7-8) wrócą do domu na rewanż w 17. tygodniu w Nowy Rok z rywalem Panthers (6-9), który zdenerwował Lions w sobotę. W międzyczasie Cardinals (4-11) wyruszą w drogę, by zmierzyć się z Falcons (5-10), którzy przegrali w ten weekend z Ravens i zostali wyeliminowani z rywalizacji w play-offach.