Przesłane przez agenta ubezpieczenia społecznego Jeffa Vukovicha
NOWY JORK – Chicago Bulls przegrali czwarty mecz z rzędu i siódmy w ośmiu meczach, a Brooklyn Nets w niedzielę wieczorem na Barclays Center zwyciężyli 118-109.
Oto 10 notatek z tej straty:
— Bulls wygrali pierwszą kwartę dopiero po raz piąty w 18 meczach. Pokonali także swój niedawny nawyk pozostawania w tyle w pierwszym kwartale z dwucyfrowymi wynikami. Tak naprawdę rozpoczęli mecz serią 7:0, co wymusiło wykluczenie trenera Nets Jacquesa Vaughna. Przedłużyli połowę do 13:0, 22-3 i 30-9, co było ich największym prowadzeniem w pierwszej połowie. Obejmowało to 8 z 10 startów z zakresu za 3 punkty.
„Czułem się wspaniale” – powiedział Zach LaVine.
— Tutaj trener Billy Donovan mówił o powolnym początku.
„Czasami chodzimy na mecze, żeby zobaczyć, jak się potoczą. Nie sądzę, żeby to było dobre” – powiedział. „Musimy wyjść silniejsi niż jesteśmy.
„Vooch (Nikola Vucevic) i DeMar (DeRozan) nie będą handlarzami szybkością w górę i w dół. Ale mogłoby być dla nas więcej mocy. Nie chodzi tu tylko o to, abyśmy grali w koszykówkę dla koni wyścigowych. Musi być więcej siły i atletyczność przy koszu. Musi być więcej fizyczności w miejscu ekranu. Musi być więcej fizyczności w ataku, a nie „OK”. Musimy grać z mocą. Kiedy upadamy, wtedy wracamy wróć i graj z intensywnością.”
— Alex Caruso opuścił swój trzeci mecz w sezonie ze względu na nadwyrężenie lewego palca, które w piątkowy wieczór w Toronto ponownie się pogorszyło, gdy Coby White nieumyślnie nadepnął Caruso na stopę. Caruso rozgrzewał się, próbując wykonać akcję, ale pod nieobecność Caruso grę rozpoczął Patrick Williams.
— Williams pomógł Bulls dobrze rozpocząć mecz, zdobywając 11 punktów w pierwszej kwarcie, nie tracąc ani jednego strzału. Wśród nich znalazły się trzy trójki. Williams pewnie i bez wahania wchodził w każdy strzał. Ogólnie rzecz biorąc, Bulls wykonali dobrą robotę, wprowadzając piłkę do środka, podając lub penetrując, a następnie kopiąc do otwartych strzelców. Williams zakończył sezon z 20 punktami.
—Jednak tym razem gorsza część Bulls przyszła później. Nets rozpoczęli drugą kwartę serią 11-1, a Donovan dwukrotnie przerwał grę w ciągu 10 sekund. Po drugiej bramce Donovan udzielił reprymendy Ayo Dosunmu, który popełnił stratę, gdy bramkarz wszedł na ławkę rezerwowych.
— Nets odrobili cały swój 21-punktowy deficyt w pierwszej kwarcie, rozpoczynając drugą kwartę prowadzeniem 27-5. Przerwali passę porażek, choć grali także u siebie, po sobotnim zwycięstwie nad Miami Heat. Jednak Bulls popadli w złe nawyki, nie wracając do gry w fazie przejściowej i nie zmieniając pozycji, aby otwierać rzuty za trzy punkty. Ogólnie rzecz biorąc, Nets pokonali Bulls 44-19 w drugim secie. To był dopiero drugi przypadek od sezonu 1996/97, kiedy drużyna NBA prowadzona w pierwszej kwarcie przez 20 lub więcej zawodników i przegrywała przez 10 lub więcej graczy w drugiej kwarcie.
„Udali się w ten obszar” – powiedział Lavin. „Strzelali piłkę. Kiedy wyciągaliśmy piłkę z siatki, spowolniło to grę”.
— Dzięki zdobyciu trzech punktów w drugiej kwarcie Coby White stał się pierwszym graczem w historii klubu, który zdobył cztery lub więcej trójek w pięciu meczach z rzędu. White ostatnio robi furorę zza łuku, podnosząc swoją średnią w sezonie do 37 procent, wchodząc do gry, po spadku do 25 procent na początku sezonu. White zdobył 19 z 37 rzutów za trzy punkty w swoich ostatnich czterech meczach, a w niedzielę zakończył mecz z wynikiem 5 z 12.
— Nets przyćmili przeciwnika Bulls w tym sezonie pod względem zdobytych trzech punktów w liczbie 21ulica— Po 2 minutach i 56 sekundach przy trzecim znaku. Nets weszli do ligi z siódmą lokatą w lidze pod względem zdobytych trzech punktów i czwartą pod względem zdobytych trzech punktów. To duża część ich ofensywnej tożsamości. Zirytowujący był poziom otwartości wielu prób Nets po załamaniach defensywy Bulls. Zach LaVine pozostawił Mikal Bridges szeroko otwarty, kiedy zmienił się, aby zapewnić Torreyowi Craigowi pomoc, której nie potrzebował. Nikola Vucevic pozostawił Spencer Dinwiddie szeroko otwarty. LaVine i Dosunmu nie komunikowali się i nie obracali prawidłowo.
— Tak naprawdę Nets zdobyli najwięcej trójek, na jakie pozwolili Bulls w historii klubu. Nets zakończyli mecz 25 z 53 z zakresu trzypunktowego. Royce O’Neill i Lonnie Walker IV zatopili po sześć.
— Bulls trafiali 4 z 22 z dystansu za 3 punkty, po mocnym rozpoczęciu zza łuku 8 z 10. DeMar DeRozan prowadził Bulls z 27 punktami. Białe zakończyły spotkanie z 23 punktami i pięcioma trójkami.
Kliknij tutaj, aby śledzić podcast Bulls Talk.