Ukraińcy i Rosjanie świętują prawosławne Boże Narodzenie w cieniu wojny, a doniesienia o walkach napływają ze wschodniego regionu Donbasu, mimo że prezydent Rosji Władimir Putin jednostronnie nakazał swoim siłom powstrzymanie ataków.
Ukraina odrzuciła rzekome 36-godzinne zawieszenie broni od południa w piątek z okazji prawosławnych świąt Bożego Narodzenia, a prezydent Wołodymyr Zełenski opisał to jako sztuczkę Putina, aby kupić czas na wzmocnienie sił, które poniosły ciężkie straty w tym tygodniu.
W sobotę rosyjskie Ministerstwo Obrony nalegało, aby jego siły zbrojne przestrzegały zawieszenia broni do północy czasu lokalnego (21:00 GMT) do godziny 23:00 w stolicy Ukrainy, Kijowie, ale dodało, że jego armia odparła ataki sił kijowskich na wschodnią Ukrainę, zabijając dziesiątki. ukraińskich żołnierzy w piątek.
W poście na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że siły rosyjskie zbombardowały w sobotę dziesiątki pozycji i osiedli wzdłuż linii frontu.
Prezydent Zełenski powiedział, że ataki pokazały, że Moskwie nie można ufać.
Mówili coś o rzekomym zawieszeniu broni. Ale rzeczywistość jest taka, że rosyjskie pociski ponownie uderzyły w Bachmut i inne ukraińskie obiekty.
Nie ma odpoczynku od walki
Wolontariusz humanitarny Wasyl Lisin zakwestionował jednostronne zawieszenie broni.
„Kiedy Putin mówi, że jest zawieszenie broni, w rzeczywistości jest odwrotnie: nie ma zawieszenia broni” – powiedział Reuterowi 30-letni Putin.
Wczoraj bardzo nas zbombardowali. W nocy było dość cicho. Ale zwykle tak jest: jednego dnia wybuchają bomby, następnego jest ciszej”.
Olha, która odmówiła podania swojego nazwiska, szydziła z pomysłu jakiegokolwiek wytchnienia w Boże Narodzenie po rosyjskim ataku. „Myślę, że nas oszukują, jest to dla mnie bardzo jasne” – powiedział 75-latek.
„Co jeszcze mogę ci powiedzieć? Jeśli ktoś obiecuje, ktoś musi go dotrzymać. Obietnice są dotrzymywane. Po prostu nie rozumiem, czego oni potrzebują?”
Rosja powiedziała, że jej siły odpowiedziały ogniem artyleryjskim tylko wtedy, gdy zostały ostrzelane przez siły ukraińskie.
Reuters nie był w stanie ustalić źródła ostrzału, który był słyszany w Bakhmut.
Szef obwodu donieckiego na wschodniej Ukrainie poinformował w sobotę, że dzień wcześniej dwóch cywilów zginęło w rosyjskich atakach w zaciekłym mieście Bachmut i dalej na północ w Krasnej Horze.
A w południowym regionie Chersoniu gubernator Jarosław Januszewicz powiedział w sobotę, że siły rosyjskie zbombardowały w piątek 39 razy, uderzając w domy i budynki mieszkalne, a także w remizę strażacką. Jedna osoba zginęła, a siedem innych zostało rannych.
Ukraiński gubernator obwodu ługańskiego na wschód od linii frontu Serhij Hajdaj powiedział, że w ciągu pierwszych trzech godzin rzekomego zawieszenia broni Rosjanie zbombardowali pozycje ukraińskie 14 razy i trzykrotnie szturmowali jedną osadę.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony, główny dostawca pomocy wojskowej dla Ukrainy, poinformowało w sobotę, że „walka trwała na rutynowym poziomie aż do prawosławnego okresu Bożego Narodzenia”.
Putin jest samotnikiem
W Moskwie 70-letni Putin wyglądał samotnie, gdy stał samotnie na mszy w kremlowskim kościele, Soborze Zwiastowania, z okazji prawosławnych Świąt Bożego Narodzenia.
W sobotę Putin pochwalił Rosyjską Cerkiew Prawosławną za wsparcie sił rosyjskich walczących na Ukrainie w bożonarodzeniowym przesłaniu mającym na celu zgromadzenie ludzi za jego wizją współczesnej Rosji.
W przesłaniu wydanym przez Kreml, któremu na kremlowskiej stronie internetowej towarzyszyło zdjęcie przedstawiające go stojącego przed ikonami religijnymi, Putin dał jasno do zrozumienia, że postrzega Rosyjską Cerkiew Prawosławną jako ważną siłę stabilizującą społeczeństwo w czasie, który określa jako historyczny starcie między Rosją a Zachodem o Ukrainę i inne kwestie.
„Z satysfakcją odnotowujemy ogromny konstruktywny wkład Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i innych wyznań chrześcijańskich w jednoczenie społeczeństwa, zachowanie naszej pamięci historycznej, kształcenie młodzieży i wzmacnianie instytucji rodziny” – powiedział Putin.
Służba historyczna w Kijowie
W 1000-letniej katedrze Ławra w stolicy Ukrainy, Kijowie, po raz pierwszy od dziesięcioleci odprawiono nabożeństwa bożonarodzeniowe w języku ukraińskim – a nie rosyjskim – podkreślając, że Ukraina stara się pozbyć pozostałości wpływów Moskwy na religia. życie kulturalne i gospodarcze kraju.
Podczas ceremonii przestrzegano środków bezpieczeństwa, ponieważ paszporty wiernych były skanowane i musieli przejść przez wykrywacze metalu. Prawosławni obchodzą Boże Narodzenie 7 stycznia.
W Rosji i na Ukrainie prawosławie jest religią dominującą i było postrzegane jako jedna z najsilniejszych więzi łączących oba narody.
Ukraińcy w dużej mierze odwrócili się teraz od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, której zwierzchnik, patriarcha Cyryl, poparł inwazję.
Ukraiński rząd przejął w czwartek zarządzanie kompleksem Ławra, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i zezwolił cerkwi ukraińskiej na korzystanie z niej podczas nabożeństw bożonarodzeniowych.
Anatole Levin z Instytutu Odpowiedzialnego Rządu Quincy powiedział, że Rosyjska Cerkiew Prawosławna funkcjonuje jako „jeden z filarów państwa rosyjskiego”, zgodnie ze swoją starożytną tożsamością.
„[It is] centralną siłą rosyjskiego nacjonalizmu” – powiedział, dodając, że poparcie Kościoła dla wojny wywołało wielki gniew wśród Ukraińców.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajła Podolaka nazwał w sobotę zawieszenie broni w Moskwie „urojonym” i oskarżył siły rosyjskie o strzelanie na całej linii kontaktu.
Stany Zjednoczone, które w piątek ogłosiły pomoc obronną dla Ukrainy w wysokości 3,75 miliarda dolarów, nazwały zawieszenie broni „cyniczną” fikcją.
Rozkaz Putina o zaprzestaniu walk został wydany po tym, jak Moskwa poniosła największą jak dotąd utratę życia, a ukraińskie ataki zabiły co najmniej 89 żołnierzy we wschodnim mieście Makiewka.