LONDYN (Reuters) – Wielka Brytania planuje w poniedziałek zlikwidować niektóre przepisy handlowe po Brexicie dla Irlandii Północnej, zmiany, które będą podsycać napięcia z Unią Europejską, ale premier Boris określił je jako „biurokratyczne uproszczenie”. Johnsona.
Wielka Brytania od miesięcy groziła zerwaniem Protokołu z Irlandii Północnej, porozumienia dla regionu administrowanego przez Brytyjczyków, zawartego przez rząd Johnsona w celu zabezpieczenia wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i szerszej umowy handlowej między Brukselą a Londynem.
W ramach porozumienia Irlandia Północna faktycznie pozostała na jednolitym rynku towarów UE, aby utrzymać otwartą granicę z Irlandią będącą członkiem UE, co miało kluczowe znaczenie dla porozumienia pokojowego z 1998 roku.
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com
Wymagało to jednak kontroli celnych towarów przewożonych z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej, co zdaniem probrytyjskich społeczności w Irlandii Północnej osłabia ich pozycję w Wielkiej Brytanii.
Johnson chciał pomniejszyć wpływ nowych przepisów, które jego sekretarz stanu Liz Truss przedstawi Parlamentowi później w poniedziałek. Powiedział, że wszelkie rozmowy o odwetowej wojnie handlowej byłyby „rażąco przesadną reakcją”.
„To biurokratyczna zmiana, która musi zostać dokonana. Szczerze mówiąc, jest to stosunkowo trywialny zestaw dostosowań” – powiedział Johnson dla LBC Radio.
„Wszystko, co próbujemy zrobić, to jakieś biurokratyczne uproszczenie między Wielką Brytanią a Irlandią Północną”.
Truss wezwał wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Marosa Sefcovica do zezwolenia na zmiany w protokole, powtarzając stanowisko Londynu, że chce „rozwiązania negocjowanego”. Czytaj więcej
Ustawodawstwo, takie jak Brexit, podzieliło opinię prawną i polityczną w Wielkiej Brytanii. Zwolennicy brytyjskiego rozwodu twierdzą, że nie idzie wystarczająco daleko, a krytycy twierdzą, że podważa Londyn, kwestionując umowę międzynarodową.
Irlandia ostrzegła, że plan będzie „wyjątkowo szkodliwy” i „niski punkt” w podejściu Londynu do Brexitu. Sefkovic powiedział, że jednostronne działania zniszczyłyby zaufanie. Czytaj więcej
wrzące napięcia
Między Londynem a Brukselą od miesięcy wrzało wokół protokołu, a brytyjscy ministrowie oskarżali Unię Europejską o narzucanie przepisów, które ograniczają biurokrację i zagrażają stabilności politycznej w Irlandii Północnej.
Krytycy londyńskiego planu, w tym przedstawiciele przemysłu mleczarskiego, produkcyjnego i logistycznego hrabstwa, twierdzą, że jednostronne działania zaszkodzą biznesowi.
Bruksela uważa, że jakakolwiek jednostronna zmiana naruszyłaby prawo międzynarodowe i mogłaby zareagować działaniami prawnymi i taryfami – jest to ryzyko w czasie, gdy inflacja w Wielkiej Brytanii ma osiągnąć 10%, a gospodarka się kurczy. Czytaj więcej
Oczekuje się, że zaproponuje „zielony kanał” do transportu towarów z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej, zlikwiduje przepisy uniemożliwiające prowincji korzystanie z pomocy podatkowej i zakończy rolę Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości jako jedynego arbitra.
Plan będzie testem autorytetu Johnsona po tym, jak czterech na dziesięciu deputowanych sprzeciwiło się mu w głosowaniu nad wotum zaufania w zeszłym tygodniu.
Może również wywołać zaniepokojenie w Waszyngtonie. Przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi powiedziała, że nie byłoby umowy handlowej między USA a Wielką Brytanią, gdyby Londyn zrezygnował z protokołu.
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com
Dodatkowe raporty Paula Sandella, Andrew McCaskill i Kylie McClellan. Montaż przez Louise Heavens, Mark Potter i Ed Osmond
Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.