Chaos wybuchł po tym, jak zaopiekował się numerem 15 z Wisconsin Michigan, 77-63, niedzielne popołudnie w Madison w stanie Wisconsin. To, co zaczęło się jako intensywna wymiana linii uścisku dłoni po meczu pomiędzy trenerem Michigan Joanne Howard i trenerem Wisconsin Gregiem Gardem, szybko przerodziła się w bójkę z udziałem graczy i trenerów z obu drużyn.
Szaleństwo wybuchło wkrótce po ostatniej trąbce, gdy Jared spotkał Howarda, który wydawał się być powolny, aby wejść na linię uścisku dłoni, w pobliżu stołu rejestratora. Jared fizycznie uniemożliwił Howardowi ominięcie go i wymienił słowa, zanim napięcie szybko się nasiliło.
Howard wbił palec w twarz Jareda, co doprowadziło do jeszcze zaciekłej dyskusji, zanim Howard wskoczył do asystenta trenera Wisconsin Joe Krabenhofta i wykonał rzut bezpośredni. Stamtąd sprawy szybko się nasilały, gdy gracze wdali się w bójkę.
Jared sprawdził czas, gdy Badgers prowadzili 76-61 na zaledwie 15 sekund przed końcem meczu. Decyzja wydawała się zdenerwować Howarda, co ostatecznie doprowadziło do napięcia po meczu.
„Najwyraźniej nie podobało mu się, że wyznaczyłem limit czasu, aby zresetować 10-sekundowe połączenie” – powiedział Jared w rozmowie z CBS Sports o komentarzach Howarda, które doprowadziły do wypadku. „Mieliśmy tylko 4 sekundy, aby ominąć piłkę na połowie pola. Nie chciałem ustawiać moich graczy na ławce w tej pozycji do wyścigu, więc wykorzystałem czas. Nie podobało mu się, gdy przechodził przez uścisk dłoni linia.”
Howard przyznał na swojej konferencji prasowej po meczu, że spóźniony czas oczekiwania rzeczywiście był przyczyną upałów.
„Nie podobał mi się czas oczekiwania, w którym dzwonili, będę całkowicie szczery” – powiedział. „Myślałem, że w tym momencie nie było to konieczne, zwłaszcza że był to tak duży postęp… Myślałem, że to nie fair w stosunku do naszych chłopaków”.
Howard opowiadał, mówiąc Jaredowi, że odnosząc się do późnego terminu, „będzie o tym pamiętał”. Trener Michigan bronił swoich działań, zauważając, że Jared zainicjował połączenie na linii uścisku dłoni.
„Myślę, że ktoś, kto mnie dotknął, to było nieuzasadnione” – powiedział. „To spowodowało eskalację sprawy… W tym momencie pomyślałem, że nadszedł czas, aby się chronić”.
W rozmowie z mediami po meczu, dyrektor sportowy Wisconsin, Chris McIntosh, powiedział, że kontaktował się z komisarzem Big Ten Kevinem Warrenem w sprawie tego incydentu i oczekuje, że liga będzie działać „szybko i agresywnie”.
„Mamy pracowników, którzy ucierpieli i zostali ranni” – powiedział. „Trudno mi obronić naszą załogę i zespół, którzy nie zainicjowali tego wydarzenia. Zostało to wyraźnie pokazane w dzisiejszej transmisji telewizyjnej i nie jestem pewien, ile czasu zajmie to przetworzenie”.
Michigan AD Warde Manuel przeprosił w odpowiedzi.
„Nie ma usprawiedliwienia dla żadnego z naszych pracowników lub studentów-sportowców, aby angażować się w fizyczne kłótnie z innymi, niezależnie od wyzwalaczy” – powiedział Manuel w oświadczeniu. „Podałem pomocną dłoń i przeprosiłem [Wisconsin administration] Za całkowicie niedopuszczalne zachowanie. Przyjrzymy się sytuacji bardziej kompleksowo i będziemy współpracować z konferencją Big Ten, która określi działania dyscyplinarne i ustali, czy potrzebne są dalsze działania dyscyplinarne.