Akcje Pierwszej Republiki gwałtownie spadły, ponieważ Yellen powiedziała, że ​​Departament Skarbu nie ubezpieczy wszystkich depozytów

NOWY JORK (Reuters) – Gdy oblężona Pierwsza Republika rozważa swoje opcje, sekretarz skarbu Janet Yellen powiedziała w środę, że nie ma dyskusji na temat ubezpieczenia wszystkich depozytów, co utrudnia jej obsługę scenariusza „byczego przypadku”. Spis.

First Republic, którego akcje straciły wiele na wartości od czasu rozpoczęcia kryzysu bankowego w USA 8 marca, jest jednym z banków rozmawiających z partnerami i firmami inwestycyjnymi o potencjalnych transakcjach w następstwie przejęcia Silicon Valley Bank (SIVB) przez amerykańskie organy regulacyjne. O) i Signature Bank (SBNY.O) w tym miesiącu po rundzie bankowej.

Analityk Morgan Stanley, Manan Gosalia, w raporcie z początku tego tygodnia ustalił cenę docelową na 54 USD za akcje First Republic, która spadła o 15,5% do 13,33 USD w środę. Optymistyczny przypadek został oparty na scenariuszu, w którym Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) ubezpiecza wszystkie depozyty konsumentów, zgodnie z raportem.

Nadzieja ta prysła w środę, po tym jak Yellen powiedziała podczas przesłuchania przed Senacką Podkomisją ds. Usług Finansowych, że rząd „nie rozważa ubezpieczenia wszystkich nieubezpieczonych depozytów bankowych”. Dodała, że ​​Departament Skarbu nie rozważał niczego związanego z gwarancjami na aktywa.

RJ Grant, szef handlu w Keefe, Bruyette & Woods, powiedział, że komentarze wpłynęły na akcje wszystkich banków regionalnych. „Yelen zdecydowanie uderzył w inny ton, było poczucie, że za kulisami w Waszyngtonie toczyły się rozmowy, że deponenci będą chronieni”.

Dyrektor generalny JPMorgan (JPM.N), Jamie Dimon, ma się spotkać z Lylem Brainardem, dyrektorem Narodowej Rady Ekonomicznej Białego Domu, podczas planowanej podróży do Waszyngtonu, według osoby zaznajomionej z sytuacją. Spotkanie zostało zaplanowane z wyprzedzeniem, a Reuters nie był w stanie powiedzieć, co jest w porządku obrad. Dzieje się tak, gdy wysiłki First Republic Bank w celu zabezpieczenia zastrzyku kapitału były kontynuowane w środę.

W raporcie Morgan Stanley uznano, że ewentualne przedłużenie blokady FDIC może przywrócić większość klientów z Pierwszej Republiki. Banki biorące udział w negocjacjach ratunkowych Pierwszej Republiki proszą o porozumienie z rządem USA dotyczące podziału strat, podobne do warunków uzgodnionych przez UBS Group (UBSG.S) w ramach jej awaryjnego przejęcia konkurencyjnego Credit Suisse, według źródła branżowego.

READ  Oto, kto jest właścicielem Tesli teraz, gdy Elon Musk sprzedaje

Źródło, które prosiło o zachowanie anonimowości w celu ujawnienia prywatnych rozmów, dodało, że kupujący otrzyma wsparcie, jeśli po zakupie I RP stwierdzi większą stratę niż oczekiwano.

Pierwsza Republika odmówiła komentarza.

Reuters poinformował, powołując się na trzy osoby zaznajomione ze sprawą, że bank szuka sposobów na zmniejszenie swojej wielkości, jeśli próby pozyskania nowego kapitału nie powiodą się.

Nawet jeśli dostanie zastrzyk gotówki, piszą analitycy Morgan Stanley, pożyczkodawca prawdopodobnie będzie musiał ponieść straty na papierach wartościowych w tak zwanym portfelu utrzymywanym do terminu zapadalności.

Analitycy Morgan Stanley oszacowali, że potencjalny nabywca musiałby zaabsorbować 26,8 miliarda dolarów strat rynkowych z portfeli pożyczek i papierów wartościowych Pierwszej Republiki, podczas gdy dodatkowe 9,5 miliarda dolarów byłoby potrzebne na dokapitalizowanie banku.

Analitycy Morgan Stanley oszacowali, że w najgorszym przypadku akcje Pierwszej Republiki spadłyby do zaledwie 1 dolara.

Citigroup wycofał we wtorek swoją ocenę Pierwszej Republiki i poddał akcje przeglądowi. „Jakaś forma interwencji rządu wydaje się coraz bardziej prawdopodobna, choć nie jest jasne, w jakiej formie” – napisali w raporcie analitycy Arin Ciganovich i Kylie Wang.

Dodatkowe relacje Tatiany Pautzer i Chrisa Prentice’a w Nowym Jorku Dodatkowe relacje Sinead Caro w Nowym Jorku Redakcja: Lanan Nguyen, Nick Zieminski i Matthew Lewis

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *