Ericsson ogłosił, że w ramach działań mających na celu redukcję kosztów planuje redukcję miejsc pracy.
Nour Zdjęcie | Nour Zdjęcie | Obrazy Getty’ego
Akcje Ericssona podskoczyły w piątek o 8% do najwyższego poziomu od prawie dwóch lat, po tym jak przychody szwedzkiego giganta telekomunikacyjnego spadły w drugim kwartale mniej niż oczekiwano.
Sprzedaż netto spadła o 7% Zysk szwedzkiego producenta samochodów (Szkocja) za 2016 rok wzrósł o 0,3% rok do roku do 59,8 miliarda koron szwedzkich (5,68 miliarda dolarów) w drugim kwartale, co jest wynikiem lepszym od oczekiwań analityków London Stock Exchange Group na poziomie 58,3 miliarda koron.
Akcje spółki osiągnęły najwyższy poziom od września 2022 r., choć spółka również odnotowała stratę netto w wysokości 11 miliardów koron, w porównaniu z zyskiem w wysokości 2,6 miliarda koron w pierwszym kwartale roku. Od godziny 9:40 czasu londyńskiego akcje spółki drożały o 6%.
Dyrektor generalny firmy Ericsson, Borje Ekholm, potwierdził powrót firmy do wzrostu w Ameryce Północnej, gdzie sprzedaż wzrosła o 14%, wraz ze wzrostem marży brutto.
„Nadal skupialiśmy się na sprawach znajdujących się pod naszą kontrolą, aby usprawniać naszą działalność w wymagającym otoczeniu rynkowym, przy niezrównoważonym niskim poziomie inwestycji w branży” – stwierdził Ekholm w oświadczeniu.
Chociaż firma Ericsson była wcześniej znana ze swojej działalności w zakresie telefonii i urządzeń mobilnych, obecnie koncentruje się na tworzeniu infrastruktury 5G i oprogramowania do przetwarzania w chmurze. Jednak wraz z rywalami, takimi jak fińska Nokia, Ericsson ucierpiał z powodu niższych niż oczekiwano wydatków na 5G.
Pod koniec ubiegłego roku firma Ericsson dokonała poważnego zamachu stanu przeciwko Nokii, zdobywając duży kontrakt z gigantem branżowym AT&T na rozwój sieci otwartego dostępu radiowego (Open RAN) w USA.
Tymczasem gigant telekomunikacyjny obrał za cel Indie jako kluczowy rynek wzrostu, a Ekholm powiedział w styczniu CNBC, że kraj zbudował sieć 5G w „bezprecedensowym” tempie, ale tempo to obecnie się normalizuje.
W piątkowych wynikach prezes podkreślił, że w drugiej połowie roku warunki rynkowe pozostaną trudne ze względu na spowolnienie tempa inwestycji w Indiach. Dodał, że sprzedaż będzie korzystna dzięki dostawom kontraktowym w Ameryce Północnej.