- autor, Natalia Sherman
- Rola, wiadomości BBC
W 2018 roku akcjonariusze Tesli zatwierdzili największy w historii pakiet wynagrodzeń dla Elona Muska. Czy sześć lat później zrobiliby to ponownie?
Firma produkująca samochody elektryczne dowie się tego w tym tygodniu na swoim corocznym spotkaniu, ponieważ stara się okazać wsparcie dla transakcji o wartości prawie 50 miliardów dolarów.
Pakiet – wyceniony na około 300 razy tyle, co najlepiej opłacany menedżer w Stanach Zjednoczonych otrzymał w zeszłym roku – zyskał poparcie 73% akcjonariuszy, którzy głosowali sześć lat temu.
Plan wynagrodzeń przyznaje panu Muskowi prawa do prawie 300 milionów akcji – czyli około 10% akcji firmy – w nagrodę dla firmy za osiągnięcie celów, które kiedyś uważano za śmieszne, takich jak uzyskanie statusu firmy o wartości 650 miliardów dolarów.
Jednak na początku tego roku sędzia ze stanu Delaware unieważnił transakcję po pozwie małego inwestora, stwierdzając, że kwota jest „niesprawiedliwa”, a proces ustalania pakietu przez zarząd zdominowany przez Muska był „głęboko wadliwy”.
Zamiast się wycofać, Tesla powiedziała, że podda transakcję pod kolejne głosowanie i spróbuje ponownie zarejestrować firmę poza Delaware, nazywając tę decyzję „zasadniczo nieuczciwą i niezgodną z wolą akcjonariuszy”.
Tesla jest pod presją
Tesla twierdzi, że cele były ambitne i że aby utrzymać zaangażowanie miliardera, konieczna była rekompensata.
„Musimy trzymać się naszej umowy” – napisał w tym miesiącu do akcjonariuszy prezes Robin Denholm.
Umowa płacowa, która została zaprezentowana światu sześć lat temu, wywołała kontrowersje, ale niewielu kwestionowało znaczenie Muska dla przyszłości Tesli.
Tym razem jednak walka rodzi trudne pytania dotyczące jego przywództwa w czasie, gdy akcje Tesli gwałtownie spadły ze szczytów, a jej dominująca pozycja w branży samochodów elektrycznych znajduje się pod presją.
Musk był krytykowany za zrażanie potencjalnych nabywców kontrowersyjnymi poglądami politycznymi i oskarżany o odwracanie uwagi – i zasobów – na inne swoje firmy, w tym na portal społecznościowy X (dawniej Twitter), który kupił w 2022 roku.
„Głosowałem na nie”.
„Gdyby to był rok 2018, głosowałbym na tak, ale dzisiaj, po tym wszystkim, co się wydarzyło, głosowałem na nie” – mówi inwestor Vin Cooley, konsultant IT z Kolorado, który jest właścicielem jednego z samochodów firmy i jako pierwszy kupił Teslę. akcji od niemal dekady.
Chociaż 42-latek spodziewa się, że transakcja zostanie przyjęta, ma nadzieję, że trudne głosowanie wyśle wiadomość do zarządu Tesli, który od lat boryka się z obawami, że nie sprawuje wystarczającego nadzoru nad Muskiem. Nie martwi się utratą pana Muska, wierząc, że Tesla osiągnęła punkt, w którym może odnieść sukces bez niego.
„Od czasu zamknięcia przejęcia Twittera wiele decyzji podjętych konkretnie przez Elona Muska było bardzo wątpliwych” – mówi.
„Ostatecznie, gdy jest dyrektorem generalnym, jego odpowiedzialność spoczywa na Tesli i myślę, że zarząd zapomniał o tym” – mówi. „To moja szansa, aby mój głos został usłyszany, niezależnie od tego, jak mały jest”.
Eksperci prawni nie są pewni, czy sąd zaakceptuje ponowne głosowanie, które nie jest wiążące i pozwoli spółce na przywrócenie pakietu wynagrodzeń. Co najmniej jeden akcjonariusz złożył już pozew przeciwko posunięciu spółki.
Wydaje się jednak, że Tesla ma nadzieję, że osuwające się na ziemię zwycięstwo pomoże w kontynuacji batalii prawnej, mówi Anne Lipton, profesor prawa na Uniwersytecie Tulane.
„Jeśli akcjonariusze przeważającą większością głosów zatwierdzą pakiet wynagrodzeń, Musk ma nadzieję – i być może słusznie – że sąd zastanowi się dwa razy, zanim ponownie go odrzuci” – mówi.
Gdy zbliżało się głosowanie, Musk i firma nadal przedstawiali swoje racje w masie listów i występach telewizyjnych, ogłaszając nawet loterię, w której akcjonariusze mogli wziąć udział w wycieczce pod przewodnictwem Muska po fabryce firmy w Teksasie.
Musk wywołał dramat w mediach społecznościowych, wychwalając inwestorów, którzy na niego głosowali, a jednocześnie krytykując przeciwników jako „łamiących przysięgę”.
Biznesmen, który posiada już ok. 13% udziałów w spółce, także zasugerował, że może opuścić Teslę, jeśli nie obejmie większego pakietu.
Jednak zatrzymanie Muska może być mniej przekonującym argumentem niż kiedyś, mówi Steve Westley, założyciel Westley Group, który od początku wspierał Teslę.
„Elon to wyjątkowy wizjoner… ale nie wiem, czy to oznacza, że powinien dziś kierować którąkolwiek lub wszystkimi tymi firmami” – mówi Westley, który nie jest już właścicielem akcji.
„Nikt nie pozostaje na szczycie wiecznie, zwłaszcza gdy próbuje się kierować siedmioma firmami na raz”.
„Uważamy, że należy to zapłacić”.
Przeciwnikami transakcji są akcjonariusze firm doradczych ISS i Glass-Lewis, a także kilku głównych inwestorów rządowych, w tym Norges Bank, który zarządza norweskim funduszem emerytalnym i jest jednym z 10 największych sponsorów Tesli.
Wśród tych, którzy wyrazili swoje poparcie, znaleźli się wybitni inwestorzy Tesli, tacy jak Ron Barron i Cathie Wood, a także uznane firmy, takie jak Scottish Mortgage Investment Trust.
Fundacja, która posiada około 3,1 miliona akcji, twierdzi, że poparła transakcję w 2018 r., ponieważ „określiła niezwykle napięte cele, które, jeśli zostaną osiągnięte, wygenerowałyby ogromne kwoty dla akcjonariuszy”.
„A teraz, kiedy się na to zgodziliśmy, uważamy, że należy to zapłacić”.
Pakiety wynagrodzeń kadry kierowniczej w dużych firmach są zwykle zatwierdzane większością 90% głosów.
Chociaż transakcja może nie zajść aż tak daleko, analitycy dają duże szanse na jej zawarcie, zwłaszcza jeśli wysiłki Muska mające na celu zdobycie poparcia wśród jego dużej rzeszy fanów zakończą się sukcesem.
„Najważniejsze powinno być tworzenie lepszych samochodów”.
Inwestorzy indywidualni, w przeciwieństwie do firm profesjonalnych, posiadają ponad 40% akcji Tesli, co stanowi niezwykle wysoką liczbę, odzwierciedlającą popularną atrakcyjność firmy.
Niektórzy mówią, że ich entuzjazm osłabł.
„Było wiele rzeczy, które rozpraszały uwagę, niezwiązanych z rozwojem marki i tworzeniem lepszych samochodów, i czuję, że na tym należy się skupić” – mówi Khairallah Ashkar, 28-letni inżynier z Waszyngtonu, który pracował jako pierwszy zainwestował w spółkę. Firma w 2020 roku.
Wykonał dobrą robotę, ale nie sądzę, że jest wystarczająco dobra, aby potwierdzić szalone pieniądze, o które nas proszą”.
Jednak na platformie handlu akcjami eToro, gdzie Tesla od dawna jest jedną z najpopularniejszych spółek, za planem opowiedziało się 97% głosów.
Prawie jedna trzecia z prawie 2 milionów akcji posiadanych na platformie oddała głos, co jest niezwykle dużą liczbą.
„Byliśmy zaskoczeni liczbą uczestników, ale nie sądzę, że byliśmy zaskoczeni kierunkiem głosowania” – mówi dyrektor generalny eToro, Yoni Asia.
„Mamy wielu fanów Tesli na eToro i wielu fanów Elona… Bardzo ciekawie będzie zobaczyć wyniki głosowania”.