Biden przedstawia najnowszą próbę wyeliminowania samochodów zasilanych gazem, aby zmusić wszystkich Amerykanów do przejścia na pojazdy elektryczne do 2032 r.

Autor: Dominic Yeatman dla Dailymail.Com

03:22 08 czerwca 2024, aktualizacja 03:32 08 czerwca 2024

  • Nowe samochody będą musiały w ciągu ośmiu lat spalać średnio 65 mil na galon, co oznacza wzrost o 33%.
  • Nastąpiło to po tym, jak senator Demokratów skrytykował uruchomienie punktu ładowania, określając je jako „żałosne”.



Joe Biden zadał kolejny poważny cios amerykańskim producentom samochodów napędzanych gazem po tym, jak jego nieudolny rozwój punktów ładowania pojazdów elektrycznych został skrytykowany jako „żałosny”.

Departament Transportu powiedział producentom samochodów, że mają osiem lat na wyciśnięcie ze swoich pojazdów kolejnych 16 mil z galona, ​​jeśli chcą kontynuować działalność, a jednocześnie wydajność paliwowa ich ciężarówek musi się podwoić.

Piątkowe zarządzenie nadeszło zaledwie kilka tygodni po tym, jak Agencja Ochrony Środowiska obniżyła limity emisji z rury wydechowej w ramach zobowiązania Białego Domu do zapewnienia, że ​​do 2032 r. ponad połowa wszystkich sprzedawanych nowych samochodów będzie miała napęd elektryczny.

Jednak w zeszłym tygodniu administracja przyznała, że ​​od podpisania programu o wartości 5 miliardów dolarów w 2021 roku zbudowano tylko siedem stacji ładowania pojazdów elektrycznych.

„To żałosne” – powiedział senator Jeff Merkley (D-Ore.) podczas środowego przesłuchania w Senacie. „Coś jest bardzo nie tak i należy to naprawić”.

Prezydent Joe Biden zażądał, aby do 2032 roku 56 procent wszystkich sprzedawanych nowych samochodów stanowiły pojazdy elektryczne
Jednak samochody elektryczne stanowiły zaledwie 7,6% sprzedaży nowych samochodów w zeszłym roku w obliczu utrzymujących się obaw dotyczących zasięgu, kosztów i niezawodności.

Najnowsze przepisy nakładają limity średniej liczby mil na galon dla całych linii produktów producentów, więc jeśli będą produkować więcej samochodów elektrycznych, łatwiej będzie im osiągnąć wyznaczone cele.

Do 2031 r. samochody osobowe będą musiały spalać średnio 65 mil na galon, w porównaniu z obecnymi 48,7 mil.

Pickupy i pojazdy typu SUV będą musiały przejeżdżać obecnie średnio 45 mil zamiast 35,1 mil.

Jednak pickupy i duże ciężarówki o dużej ładowności będą musiały niemal dwukrotnie zwiększyć zużycie paliwa z 18,8 do 35 mil na galon.

READ  Jack Ma planuje zrezygnować z kontroli nad grupą mrówek

Nowe, rygorystyczne przepisy mają na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do połowy stulecia o prawie osiem miliardów ton i zostały przyjęte z zadowoleniem przez ekologów i działaczy na rzecz zdrowia.

„Dzisiejsze ostateczne rozporządzenie to kolejny ważny krok w kierunku ograniczenia zanieczyszczenia węglem i powstrzymania zmian klimatycznych” – powiedział Harold Weimer z American Lung Association.

Jednak 25 czerwonych stanów złożyło pozew, kwestionując nowe przepisy dotyczące spalin, które, ich zdaniem, zniszczą miejsca pracy.

„Administracja Bidena jest gotowa poświęcić amerykański przemysł samochodowy i jego pracowników, aby służyć jego skrajnie ekologicznemu programowi” – ​​powiedział prokurator generalny Kentucky Russell Coleman.

„Nie kupimy tego”. Popyt na pojazdy elektryczne stale spada i nawet tych, którzy chcą je kupić, nie stać na taki pojazd ze względu na historyczną inflację.

Tesla Cybertruck została wprowadzona na rynek na początku tego roku, ale borykała się z problemami. W kwietniu ubiegłego roku wszystkie modele zostały wycofane z powodu usterki, która doprowadziła do awarii pedałów przyspieszenia
Popyt na samochody elektryczne zatrzymał się w wielu częściach Ameryki, a odsetek sprzedaży nowych samochodów elektrycznych w niektórych stanach sięga zaledwie 3%.

Pojazdy elektryczne stanowiły zaledwie 7,6 procent sprzedaży nowych samochodów w zeszłym roku, a w ostatnich miesiącach rynek załamał się, ponieważ pojazdy elektryczne są nadal o około 6000 dolarów droższe od podobnych pojazdów napędzanych gazem.

Według biblii branży Kelley Blue Book średnia cena modelu spadła w ubiegłym roku o dziewięć procent, ale w kwietniu nadal kosztowała średnio 55 252 dolarów.

W niektórych stanach samochody elektryczne stanowią zaledwie 3 procent sprzedaży nowych samochodów, a ankieta przeprowadzona w zeszłym miesiącu wykazała, że ​​właściciele jeżdżą nimi o 20 procent mniej niż samochodami benzynowymi w obawie, że brak punktów ładowania może spowodować, że kierowcy pozostaną sami. .

Ustawa Bidena dotycząca redukcji inflacji o wartości 1 biliona dolarów wprowadziła cel polegający na utworzeniu 500 000 punktów ładowania w całych Stanach Zjednoczonych do 2030 r., ale na początku tego roku działało mniej niż 183 000.

„Kwestie zasięgu i infrastruktura ładowania to najważniejsze priorytety dla kierowców pojazdów elektrycznych, a czynniki te prawdopodobnie ograniczą odległość, jaką właściciele będą nimi jeździć” – powiedział Karl Brauer, analityk wykonawczy w iSeeCars.

READ  Ceny ropy spadają, ponieważ OPEC może zrekompensować straty rosyjskiej produkcji

Według badania Consumer Reports przeprowadzonego w kwietniu ubiegłego roku, które objęło ponad 330 000 właścicieli samochodów, problemy wynikające z tej technologii oznaczają, że kierowcy borykają się z o 79 procent większymi problemami niż kierowcy korzystający z silników spalinowych.

Z badania wynika, że ​​właściciele pojazdów elektrycznych najczęściej zgłaszali problemy z akumulatorem i układem ładowania, a także wady paneli nadwozia i dopasowanie części wewnętrznych.

Wygląda na to, że batalia o samochody elektryczne zajmie centralne miejsce przed listopadowymi wyborami prezydenckimi, a Donald Trump odrzuci cele Bidena jako „nowe ekologiczne oszustwo”.

Republikanin obiecał odwrócenie polityki klimatycznej Bidena, w tym federalnych dotacji dla pojazdów elektrycznych.

„Chcemy pozbyć się mandatu dotyczącego pojazdów elektrycznych” – powiedział w czwartek zgromadzonym w Arizonie.

„Jeśli chcesz kupić inny typ samochodu, powinieneś mieć wybór”.

Jak wynika z kwietniowego badania przeprowadzonego przez analityków rynku Edmundsa, kierowcy mają cztery główne żądania wobec producentów pojazdów elektrycznych – niższe ceny, większy asortyment, większy wybór modeli i więcej ofert zaufanych marek.

Donald Trump odrzucił wysiłki Białego Domu dotyczące zakupu pojazdów elektrycznych jako „nowe ekologiczne oszustwo” i zapowiedział obcięcie funduszy federalnych, jeśli zostanie wybrany w listopadzie. „Chcemy pozbyć się mandatu dotyczącego pojazdów elektrycznych” – powiedział w czwartek zgromadzonym w Arizonie.
Klasyki z silnikiem benzynowym, takie jak ten Mustang, pozostaną na amerykańskich drogach w dającej się przewidzieć przyszłości, ale producenci znajdują się pod coraz większą presją, aby przenieść produkcję na pojazdy elektryczne.

„Rynek pojazdów elektrycznych rośnie, ale konsumenci mają wystarczające zastrzeżenia co do obecnych opcji i wyzwań związanych z infrastrukturą, aby ograniczyć dalszy wzrost w perspektywie krótkoterminowej” – stwierdziła analityk Jessica Caldwell.

Sekretarz transportu Pete Buttigieg bronił nowych norm emisji.

„Te nowe standardy nie tylko pozwolą Amerykanom zaoszczędzić pieniądze na stacjach za każdym razem, gdy będą one pełne, ale także zmniejszą szkodliwe zanieczyszczenia i sprawią, że Ameryka będzie mniej zależna od zagranicznej ropy” – stwierdził w oświadczeniu.

„Te standardy pozwolą właścicielom samochodów zaoszczędzić ponad 600 dolarów na kosztach benzyny w całym okresie eksploatacji pojazdu”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *