Oleksandr Usyk pokonał Tysona Fury’ego wczesnym niedzielnym rankiem w Riyadzie w Arabii Saudyjskiej i został pierwszym niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej od prawie ćwierć wieku.
Niepokonany Ukrainiec wygrał 12-rundową walkę z zakrwawionym i poobijanym Furią, dodając tytuł WBC do swoich koron WBO, WBA i IBF – po raz pierwszy w historii zawodnik wagi ciężkiej zdobył wszystkie cztery tytuły w erze czterech pasów.
Usyk, który obecnie osiągnął idealny w swojej karierze wynik 22-0, awansował na kartach wyników sędziów decyzjami 115-112, 113-114 i 114-113.
„Czuję się wspaniale. Wiele osób modliło się za mnie, kocham cię. Jestem taki szczęśliwy” – powiedział uradowany Usyk, otoczony swoją drużyną na ringu w Kingdom Arena.
Porażka była pierwszą przegraną Fury’ego w karierze zawodowej i spadła do 34-1-1.
Obaj są teraz gotowi na rewanż jeszcze w tym roku – zgodnie z umową przed walką – a Fury od razu zgłasza chęć walki.
„Wierzę, że wygrałem tę walkę” – powiedział. „Jestem pewien, że wygrał kilka rund, ale ja wygrałem wiele z nich.
„Nie dajcie się zwieść, wygrałem tę walkę i wrócę. Wracamy do naszych rodzin i rozegramy ją ponownie w październiku. Nie mam zamiaru tu siedzieć, płakać i szukać wymówek. „
W 2000 roku Lennox Lewis ujrzał niekwestionowanego mistrza w pierwszej kategorii wagowej, a Usyk dołączył teraz do najbardziej ekskluzywnego klubu tej dyscypliny, do takich zawodników jak Muhammad Ali, Joe Frazier, Mike Tyson i Evander Holyfield.
Usyk mógł zakończyć walkę w dziewiątej tercji potężną lewą stroną i serią strzałów Fury’ego, który zatoczył się do tyłu, mając już na twarzy ślady po siniakach. Tylko kombinacja lin, sędzia Mark Nelson i dzwonek ostatniej rundy uchroniły go przed wcześniejszym zatrzymaniem.
We wczesnych fazach Furii Brytyjczyk wykorzystuje swój wysoki wzrost i zasięg, aby zadawać bardziej agresywne i bogate ciosy, często poza zasięgiem.
Ale właśnie wtedy, gdy wydawało się, że Fury przejmuje kontrolę nad walką, Usyk z rykiem wrócił do trzech, zmuszając Fury’ego do stawienia czoła wyliczeniu sędziego po raz ósmy w swojej karierze.
Obaj gracze wykazali się konsekwencją psychiczną i fizyczną, która uczyniła ich mistrzami na dystansie, jednak Usyk zdecydował się oddać Fury’emu pierwszą porażkę od czasów amatorskich.
„Myślę, że moi ludzie będą bardzo szczęśliwi. To wielkie zwycięstwo nie tylko dla mnie, ale także dla mojego kraju i żołnierzy, którzy teraz go chronią” – powiedział Usyk.
„Myślę, że mój ojciec opiekuje się mną teraz i jest bardzo szczęśliwy. Tato, kocham cię. Powiedziałeś, że mogę, mogę.
(Richard Pelham/Getty Images)