Kapitalizacja rynkowa giganta półprzewodników Nvidia (Nasdaq: NVDA) W środę wyprzedził Amazona i szybko zbliża się do Alphabetu (Apple i Microsoft już nerwowo spoglądają w lusterka wsteczne). Czy Nvidia zajmie trzecie miejsce, gdy w przyszłym tygodniu ogłosi swoje zyski za 21 lutego?
Po dobrym potrząśnięciu Magic 8 Ball, Christopher Rowland z Susquehanny, pięciogwiazdkowy analityk plasujący się w gronie 1% najlepszych specjalistów w branży kapitałowej na Street, oświadczył z przekonaniem: „Wszystko wskazuje na to, że tak”.
Oczywiście nie dokładnie tymi słowami. Mówiąc ściślej, Rowland powiedział, że inwestorzy mają „wysokie oczekiwania” wobec akcji Nvidii, ale także, że spółka prowadzi swoje operacje na wysokim poziomie i prawdopodobnie w przyszłym tygodniu przedstawi „mocny raport”.
I lepiej, żeby miał rację.
Przy obecnym wskaźniku P/E przekraczającym 95-krotność zysków, akcje Nvidii wiążą się z wysokimi oczekiwaniami, które znajdują bezpośrednie odzwierciedlenie w cenie ich akcji. Według Rowlanda samo osiągnięcie celów analityków w zakresie zysków w czwartym kwartale (obrachunkowym 2024) na poziomie 4,56 dolarów na akcję (przy sprzedaży na poziomie 20,4 miliarda dolarów) nie wystarczy. Nvidia musi zapewnić wyraźne zyski przy sprzedaży o co najmniej 1,5 miliarda dolarów powyżej oczekiwań, aby uzasadnić wyższą cenę akcji.
Czy Nvidia może to zrobić?
Może. „Dzięki lepszym wskazówkom dotyczącym nakładów inwestycyjnych w hiperskali oraz niedawnym komentarzom Meta i Tesli, że aktywnie kupują procesory graficzne od Nvidii, Rowland widzi, że przychody Nvidii z centrów danych, które stanowią 80% działalności Nvidii, nadal silnie rosną w czwartym kwartale i później”. Przyszły popyt wygląda dobrze, sytuacja z podażą również się poprawia, a Nvidia prawdopodobnie będzie zwiększać produkcję co kwartał, aż do końca przyszłego roku.
Zatem przynajmniej na razie wydaje się, że Nvidia jest w stanie w pełni wykorzystać intensywny popyt na swoje produkty, sprzedając wszystkie chipy, jakie może skonsumować rynek, nawet podnosząc ceny tego, co sprzedaje. To dobrze wróży marżom brutto – choć być może nie tak wysokim, jak oczekiwali inwestorzy. Nvidia osiąga już marżę brutto na poziomie 74%, wydaje się mało prawdopodobne, że będzie znacznie lepsza niż 75%, a gdy kopniesz głębiej, skala sięga tylko do „100%” (choć jeśli ktoś może zarobić marżę brutto większą niż… 100%) Obecnie jest to prawdopodobnie Nvidia).
Dodatkowo, oprócz wyników działalności Nvidii w zakresie centrów danych oraz dużej roli, jaką centra danych odgrywają w całkowitych przychodach, marże Nvidii nieznacznie spadną ze względu na utrzymującą się słabość w niektórych innych sektorach, zwłaszcza motoryzacyjnym (w końcu globalna sprzedaż pojazdów elektrycznych spada ). ).
Ostatecznie Rowland spodziewa się, że Nvidia ogłosi w przyszłym tygodniu kwartalną sprzedaż na poziomie około 21,5 miliarda dolarów, co może rozczarować inwestorów (mniej niż 1,5 miliarda dolarów powyżej oczekiwań). W krótkiej perspektywie może to spowodować spadek akcji Nvidii po wynikach. Jednak w dłuższej perspektywie analityk nadal ma „pozytywną” (tj. kupuj) rekomendację dla akcji Nvidii, ustala cenę docelową dla akcji na poziomie 850 dolarów i spodziewa się 17% wzrostu w przyszłym roku. (Aby obejrzeć rekord Rolanda, kliknij tutaj)
Ale co sugerują szersze nastroje na rynku? Pomimo konsensusu ratingu Mocny Kup, wspartego 34 kupami i 4 trzymami, średnia cena docelowa wskazuje ścieżkę wahadłową dla akcji Nvidii na poziomie 703,30 USD. Nadchodzący raport o wynikach może skłonić analityków do ponownej kalibracji swoich celów, co mogłoby wyeliminować tę rozbieżność. (Zobacz prognozę akcji NVDA)
Aby znaleźć dobre pomysły na handel akcjami po atrakcyjnych wycenach, odwiedź witrynę TipRanks Best Stocks to Buy, narzędzie, które łączy wszystkie informacje dotyczące akcji TipRanks.
Zastrzeżenie: Opinie wyrażone w tym artykule są wyłącznie opiniami prezentowanego analityka. Treści mają służyć wyłącznie celom informacyjnym. Bardzo ważne jest, aby przed dokonaniem jakiejkolwiek inwestycji przeprowadzić własną analizę.