BERLIN – Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w środę, że jego koalicja rządząca będzie starała się „bardzo szybko” przedstawić parlamentowi nowe plany budżetowe, po tym jak orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z zeszłego tygodnia pogrążyło jego rząd i jego finanse w chaosie.
Kanclerz spotyka się z rosnącą krytyką, ponieważ tydzień po szokującym wyroku sądu nie udało mu się przedstawić propozycji uzupełnienia ogromnego deficytu budżetowego Niemiec, który pozostawił w księgach dziurę w wysokości 60 miliardów euro.
To bałagan w księgowości, który obecnie podaje w wątpliwość przyszłe płatności za energię, ekologiczną transformację przemysłu i produkcję mikrochipów.
Co ważniejsze, orzeczenie z zeszłego tygodnia oznacza nie tylko opóźnienie przyszłorocznego budżetu – co stało się jasne w środę, kiedy komisja parlamentarna odłożyła wstępne przyjęcie planów wydatków na 2024 r. – ale może również wymagać dodatkowego „awaryjnego” budżetu na ten rok, aby uporać się z problemami z tą kwestią. Konsekwencje decyzji sądu.
Przemawiając na konferencji prasowej z premier Włoch Giorgią Meloni w Berlinie, Schulz unikał określenia, co będzie dalej, twierdząc, że konsekwencje wyroku nadal wymagają „bardzo dokładnego przestudiowania”, co teraz należy zrobić „bardzo szybko i szybko”.
Socjaldemokratyczna kanclerz powiedziała, że jego trójpartyjna koalicja, w skład której wchodzą także Zieloni i liberalna Wolna Partia Demokratyczna, jest zdeterminowana „bardzo szybko” poczynić postępy w zakresie nowych planów budżetowych i „dopilnować, aby to, co założyliśmy, zostało osiągnięte”. jest „dobrze trzymać się razem w Niemczech”. „Aby dalej rozwijać nasze państwo opiekuńcze, aby zmodernizować naszą gospodarkę, można w rzeczywistości pójść znacznie dalej”.
Nie powiedział jednak, gdzie mógłby dokonać cięć wydatków, które wydają się konieczne, aby to osiągnąć.
Już we wtorek Scholz wyrażał się optymistycznie, że pomimo cięć budżetowych Niemcy nadal mogą wypłacać dotacje Intelowi i producentowi chipów TSMC na budowę nowych fabryk we wschodnich Niemczech.
Główną konsekwencją orzeczenia z zeszłego tygodnia jest to, że prawdopodobnie ograniczy ono zdolność niemieckich przywódców, zarówno na szczeblu federalnym, jak i stanowym, do korzystania ze środków pochodzących z różnych specjalnych funduszy utworzonych w celu obejścia hamulca zadłużenia. Mechanizm ten ogranicza deficyt federalny do 0,35% PKB, z wyjątkiem sytuacji nadzwyczajnych.
Podczas wtorkowego przesłuchania w Komisji Budżetowej kilku ekspertów prawnych stwierdziło, że rząd Schulza będzie musiał przedstawić dodatkowy „awaryjny” budżet na ten rok, który pokryje ponad 30 miliardów euro wydatków na dotacje na energię. Dotacje te finansowano ze specjalnego funduszu spoza zwykłego budżetu, co jest praktyką prawdopodobnie nielegalną w świetle orzeczenia z zeszłego tygodnia.
Kontrowersyjnie taka decyzja mogłaby wymagać zawieszenia hamulca zadłużenia na ten rok.
Zapytany przez Politico podczas wydarzenia w Berlinie we wtorek wieczorem niemiecki minister finansów Christian Lindner, który w przeszłości wyrażał wielką dumę ze wspierania ograniczania zadłużenia, uniknął jasnej odpowiedzi na temat potencjalnego złagodzenia przepisów dotyczących zadłużenia w tym roku.
Lindner powiedział także, że budżet na 2024 rok będzie „mniej umiarkowany i nieco bardziej restrykcyjny”.