„Ukradli wasz głos i głos, ale nigdy wasze zaufanie. To rażące i kolosalne oszustwo” – stwierdził Chamisa. Napisałem w niedzielę w XDawniej znany jako Twitter.
Zwracając się później do mediów na konferencji prasowej, Chamisa powiedział, że Zimbabwe cierpi z powodu „błędnego koła spornych wyborów” i oskarżył Mnangagwę, który po raz pierwszy objął urząd po przejęciu władzy przez wojsko w 2017 r., o „zamach stanu” przeciwko kartom do głosowania.
„Nie jesteś ostatnim mieszkańcem Zimbabwe; Nie jesteś jedynym mieszkańcem Zimbabwe” – powiedział Chamisa, zwracając się do Mnangagwy, który stoi na czele rządzącego Afrykańskiego Związku Narodowego Zimbabwe – Frontu Patriotycznego, czyli ZANU-PF. „Wszyscy jesteśmy Zimbabwe, wszyscy się liczymy. Wszyscy się liczymy i dopilnujemy, aby zająć nasze stanowisko.
Lider opozycji, który w 2018 r. kwestionował prezydenturę, powstrzymał się jednak od złożenia deklaracji o formalnym zakwestionowaniu wyników wyborów. Zgodnie z konstytucją Zimbabwe kandydaci pragnący zakwestionować ostateczny wynik muszą złożyć petycję do Trybunału Konstytucyjnego w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia zwycięzcy przez komisję.
Zamiast tego Samisa, która przewodzi Sojuszowi Obywatelskiemu na rzecz Zmian, powiedziała, że partia i jej zwolennicy „mają do dyspozycji milion narzędzi, aby osiągnąć swój cel”.
Kontrowersyjne głosowanie ma miejsce w czasie, gdy Zimbabwe w Afryce Południowej nęka gwałtownie rosnąca inflacja i powszechna korupcja, częściowo w wyniku dziesięcioleci złego zarządzania gospodarczego pod rządami byłego prezydenta Roberta Mugabe, który założył ZANU-PF.
Mugabe rządził przez 37 lat, zanim wojsko obaliło go w wyniku zamachu stanu i zainstalowało Mnangagwę. Nowy przywódca obiecał uporać się z wyniszczającymi problemami gospodarczymi Zimbabwe, ale zarówno inflacja, jak i bezrobocie pozostają niezwykle wysokie. A prominentne osobistości z okręgu Nangagwa są zamieszane w głośne sprawy dotyczące korupcji.
Pod koniec ubiegłego roku Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na cztery osoby, w tym syna Mnangagwy, za zakłócanie i podważanie demokracji w Zimbabwe.
„Wzywamy rząd Zimbabwe do podjęcia znaczących kroków w celu stworzenia pokojowego, zamożnego i tętniącego życiem politycznie Zimbabwe oraz zajęcia się podstawowymi przyczynami wielu problemów Zimbabwe: skorumpowanymi elitami i wykorzystywaniem instytucji kraju dla ich osobistych korzyści” – dodał. Jak wynika z komunikatu Ministerstwa Skarbu Ogłasza zakazy.
Farai Mukupete (58 l.) jest zwolennikiem Chamisy i członkiem diaspory Zimbabwe w Wielkiej Brytanii. Kiedy skontaktowano się z nim telefonicznie, powiedział, że jest przerażony czymś, co określił jako „skradzione wybory”.
„Bogaca siebie i swoją rodzinę” – powiedział Mukubet o Mangagwie. „Buduje imperium dla siebie i swojej rodziny, korzystając z zasobów tego kraju”.
Mugupade powiedział, że niektórzy mieszkańcy Zimbabwe zaczynają patrzeć na Mugabe bardziej przychylnie niż na obecnego prezydenta. „Mimo że w ostatnich latach jego rządów nienawidzili Mugabe, ludzie zaczynają mówić, że pomimo wszystkich jego niepowodzeń jest on znacznie lepszy od Mnangagwy” – powiedział.
Goście zewnętrzni, w tym z Unii Europejskiej Krytykował władze Zimbabwe Stworzenie „klimatu strachu” wokół wyborów, w tym zastraszanie wyborców i aresztowania niezależnych obserwatorów przed wyborami.
„W trakcie procesu wyborczego podstawowe wolności były coraz bardziej ograniczane… co wywołało atmosferę strachu” – stwierdziła misja UE w piątkowym oświadczeniu. „Proces wyborczy nie spełnił kilku standardów regionalnych i międzynarodowych, w tym równości, powszechności i przejrzystości”.
Nkululeko Sibanda, działacz kampanii Samisa w Harare, powiedział, że poziom dezorganizacji i naruszeń, którego był świadkiem w lokalach wyborczych, był „szokujący”. W rozmowie telefonicznej ze stolicy powiedział, że większość drugiego dnia głosowania spędził na kłótniach z urzędnikami wyborczymi.
„To niewiarygodne” – powiedział. „Mam nadzieję, że ZANU-PF opamięta się i zda sobie sprawę, że nie może rządzić tym krajem”.
W niedzielę Mnangagwa zaprzeczył udziałowi w oszustwie w celu wygrania wyborów. Na X etapie powiedział, że jego zwycięstwo jest „świadectwem siły jedności i postępu”.
„Wspólnie zbudujemy lepszą przyszłość Zimbabwe” – napisał.