Ryan S ClarkReporter NHL3 minuty na przeczytanie
Philadelphia Flyers zrobili kolejny krok w procesie odbudowy we wtorek, zastępując swojego drugiego najlepszego strzelca, Kevina Hayesa, przeciwko St. Louis Blues.
Hayes przejdzie do The Blues w zamian za wybór w szóstej rundzie w 2024 roku. W ramach umowy Flyers zatrzymają 50 procent limitu Hayesa wynoszącego 7,142 miliona dolarów. CapFriendly przewiduje, że Blues mają teraz 3,935 miliona dolarów miejsca w czapce, podczas gdy Flyers mają 10,3 miliona dolarów w czapce.
Jest to wymiana, która spełnia szereg elementów dla dwóch zespołów, które wydają się zmierzać w różnych kierunkach.
Przejęcie Hayesa daje The Blues miejsce w pierwszej szóstce, które może pomóc im wrócić do playoffów po tym, jak skończyli z bilansem 37-38-7 i mieli 14 punktów straty do ostatniej karty college’u w Konferencji Zachodniej. Dodają także mierzącego 6 stóp i 5 stóp napastnika, który prawdopodobnie miał najmocniejszy sezon w swojej karierze, grając w drużynie Flyers, która miała problemy ze zdobyciem gola.
Hayes przekroczył granicę 50 punktów po raz drugi w swojej karierze, po raz ostatni zrobił to w sezonie 2018-19, kiedy zdobył 19 bramek i 55 punktów, grając dla New York Rangers i Winnipeg Jets.
31-letni Hayes, który właśnie zakończył swój czwarty sezon w Filadelfii, zdobył 18 bramek i 54 punkty dla Flyers. Podczas gdy Hayes był o krok od remisu w swojej karierze, był drugim najlepszym strzelcem w drużynie, która miała problemy ze zdobyciem gola, o czym świadczy fakt, że zajęli 29. miejsce pod względem liczby bramek na mecz.
Dodanie Hayesa uzupełnia również dynamikę The Blues w pierwszej dziewiątce w środku z Robertem Thomasem i Braydenem Sheenem.
Hayes może również odgrywać rolę w obu zespołach specjalnych. Hayes strzelił w tym sezonie sześć bramek w przewadze i 16 punktów w funkcji dodatkowego skatera, co może przydać się drużynie Blues, która zajęła 22. miejsce w przewadze ze wskaźnikiem skuteczności 19,3. I chociaż jego minuty karne zmniejszały się z każdym sezonem w Flyers, może on być kolejną opcją, której Blues używają do zwiększenia zabijania, która zajęła 30. miejsce wśród 32 drużyn z 72,4% skutecznością.
Być może największą wartością, jaką Hayes oferuje, jest to, że The Blues byli w stanie zapewnić sobie miejsce w pierwszej szóstce za obniżoną pensję bez konieczności rezygnacji z jednego z trzech wyborów w pierwszej rundzie przed środowym draftem do NHL.
Jeśli chodzi o Flyers, jest to ostatni krok w przebudowie, który oznaczał zmianę. Zaczęło się, gdy klub awansował byłą gwiazdę, Danny’ego Briera, z asystenta na dyrektora generalnego General Motors. The Flyers zatrudnili także inną znajomą twarz w postaci Keitha Jonesa, który odchodzi z telewizji TNT, aby zostać prezesem operacji hokejowych.
Briere miał aktywny sezon poza klubem, który opuścił play-offy trzeci sezon z rzędu po ukończeniu 31-38-13 i 17 punktami z ostatniej dzikiej karty w Konferencji Wschodniej.
Zaczęło się, gdy Flyers rozstali się z obrońcą Ivanem Provorovem, wysyłając go do Columbus Blue Jackets w ramach trzyosobowej umowy, która obejmowała także Los Angeles Kings.
Teraz, kiedy wymienili Hayesa, Flyers zdołali odrobić miejsce w czapce, jednocześnie stając się młodsi. Odejście Hayesa pozostawia Cama Atkinsona, Seana Couturiera, Nicolasa Deslauriersa i Nicka Sellera jako graczy powyżej 30 roku życia, którzy nadal mają kontrakt z weteranem skrzydłowym Jamesem van Riemsdykiem jako zawieszony nieograniczony wolny agent.