Panthers przesuwają Bryce’a Younga obok weterana Andy’ego Daltona na wykresie głębokości QB

Debiutant Bryce Young zbliżył się w czwartek do roli pierwszego rozgrywającego Panthers, pokonując weterana Andy’ego Daltona. Oto, co musisz wiedzieć:

  • Young zmierzył się ze wszystkimi przedstawicielami pierwszego zespołu podczas czwartkowego treningu OTA, jedynej sesji OTA otwartej dla mediów w tym tygodniu.
  • Trener Frank Reich powiedział, że on i dyrektor generalny Scott Vetterer uznali ten tydzień za właściwy czas na przejście, aby popchnąć Younga w górę wykresu głębi powyżej Dalton.
  • Reich i Vetterer powiedzieli obu pomocnikom o zmianie w zeszłym tygodniu.
  • Dalton i Young byli przedstawicielami pierwszego zespołu podczas zorganizowanych ćwiczeń zespołowych.
  • Dalton podpisał kontrakt z Panthers w marcu i był mentorem Younga i trzeciego bazowego Matta Corrala.

sportowiecNatychmiastowa analiza:

Młody mężczyzna siedzi jako QB1, ale nie jest „nowicjuszem”

Od momentu, gdy Panthers wybrało Younga w drafcie jako pierwszy, nie było wątpliwości, że zwycięzca Heisman Trophy Alabama będzie ich rozgrywającym pierwszego tygodnia. I chociaż Reich nie był jeszcze gotowy do ogłoszenia, trener pierwszego roku Panthers był gotowy, aby wyprzedzić Younga przed Daltonem na wykresie głębokości.

Kiedy więc Reich poczuje się na tyle swobodnie, by oficjalnie nazwać Younga jako startera?

Jeszcze nie, powiedział Reich. „Pokazuje wszystko, co chcesz zobaczyć. Ale to wraca do projektu decyzji — nie podejmujesz decyzji, dopóki nie musisz jej podjąć. Po prostu dajemy jemu i naszemu zespołowi szansę na poprawę i zdobycie roli początkowej ”.

Young miał solidny dzień w czwartek, w tym długie podanie do DJ Charka po lewej stronie. Chark nie był pierwszym odczytanym w sztuce, ale Young zrobił niezłą spiralę dla odbiorcy.

„Teraz mogę wam powiedzieć, że szanuje wszystkich w szatni i nie zrobił nic, aby stracić ten szacunek” – powiedział Shark o Youngu. „On po prostu wygrywa. Jesteśmy tu dla niego… i myślimy, że może nas zabrać na kilka naprawdę wysokich miejsc.” – osoba

Dalton jest nadal cenny dla Panter

Dalton wiedział, w co się pakuje, kiedy odszedł z Saints jako wolny agent i podpisał kontrakt z Karoliną. Ale to nie tak, że Dalton byłby złym wyborem jako rezerwowy w uderzeniu szczypta Panthers.

READ  Bulls' Zach Lavigne (kolano) opuści pierwszy sezon przeciwko Heat

Rozgrywający zajął dziewiąte miejsce pod względem liczby podań (95,2) i dziesiąte pod względem procentu ukończenia (66,7) wśród wykwalifikowanych rozgrywających (33 zakwalifikowanych) w zeszłym sezonie. Jego przewidywane punkty dodane na współczynnik regresji (za pośrednictwem TruMedia) były nieco poniżej średniego rankingu ligowego, zajmując 20. miejsce ze średnią 0,02. Jednak naprawdę wyróżniał się w walce błyskawicznej, ze wskaźnikiem 0,17 EPA na biegacza na tych pozycjach, co plasowało się na szóstym miejscu wśród wykwalifikowanych QB.

W zeszłym sezonie Saints osiągnęli bilans 6-8 z Daltonem w środku. – Co jest z tobą

opowieść w tle

Karolina wybrała Younga numerem 1 po tym, jak rozgrywający przeszedł przez ponad 8000 jardów w ciągu dwóch sezonów jako rozgrywający Alabamy. Young wygrał Heisman Trophy w 2021 roku, rzucając na 4872 jardy i 47 przyłożeń w 15 meczach.

Dalton był tu już wcześniej. Podpisał kontrakt z Bears w 2021 roku, na miesiąc przed tym, jak Chicago wybrało Justina Fieldsa w pierwszej rundzie. Fields przejął rolę startera w trzecim tygodniu po tym, jak Dalton doznał stłuczenia kości w kolanie.

Dalton rozpoczął 14 meczów dla Nowego Orleanu w zeszłym sezonie po kontuzji Jamesa Winstona. Bengals wybrali Daltona w drugiej rundzie NFL Draft 2011, w tym samym roku, w którym Panthers QB Cam Newton zajął pierwsze miejsce.

Dalton, lat 35, powiedział wcześniej, że próbował pomóc Youngowi, lat 21, z kilkoma drobiazgami przeniesionymi do NFL, takimi jak mechanika wchodzenia i wychodzenia z basenu.

„Myślę, że jego zrozumienie piłki nożnej jest naprawdę wysokie” – powiedział Dalton o Youngu. „Wcześniej można stwierdzić, że to ma”.

lektura obowiązkowa

(Zdjęcie: Jim Dedmon/USA Today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *