W środowym oświadczeniu rządowym władze aresztowały sześciu obecnych i byłych starszych pracowników „firmy zajmującej się mediami internetowymi” za „planowanie publikacji zdradzieckich publikacji”.
„Wśród zatrzymanych było trzech mężczyzn i trzy kobiety w wieku od 34 do 73 lat. Przeszukiwano domy” – czytamy w oświadczeniu, dodając, że ani osób, ani firmy nie można było zidentyfikować.
W osobnym oświadczeniu rząd poinformował, że 200 funkcjonariuszy policji bezpieczeństwa narodowego wtargnęło do redakcji w rejonie Kuon Dong i przejęło materiały prasowe.
Stowarzyszenie Dziennikarzy w Hongkongu (HKJA) wkrótce potwierdziło, że stoisko było publikacją i wymieniło nazwiska aresztowanych.
Niegdyś tętniący życiem krajobraz medialny miasta wyschł od czasu, gdy Pekin nałożył na miasto w 2020 r. ważne prawo dotyczące bezpieczeństwa narodowego, co doprowadziło do zamknięcia Apple Daily, prodemokratycznej publikacji, która została ostro nagłośniona na początku tego roku.
W środowym oświadczeniu rządu cytowano zarzuty wynikające z prawa karnego z czasów kolonialnych, ale policja zaangażowana w sprawę Stand News była funkcjonariuszami bezpieczeństwa narodowego. Władze nie ujawniły jeszcze dalszych szczegółów dotyczących zarzutów.
HKJA powiedział w środowym oświadczeniu, że „Stowarzyszenie Dziennikarzy Hongkongu jest głęboko zaniepokojone niedawnymi aresztowaniami wysokich rangą przedstawicieli mediów przez policję i nalotami na biura organizacji informacyjnych z dużymi ilościami materiałów prasowych w ciągu roku ”. Rząd „chroni wolność prasy zgodnie z podstawowym prawem” obecnej konstytucji miasta od 1997 roku.
Stowarzyszenie dodało, że Ronson San Ron-Singh, asystent redaktora Stand News i przywódca HKJA, został „zabrany przez policję”.
Wcześniej w środę rano Stand News opublikował nagranie, na którym policja przybyła do domu Chana w celu przeszukania. Chan powiedział później lokalnym mediom w Hongkongu, że nie został aresztowany.
„Zapasy są wysokie”
Pomimo krytyki ze strony władz Hongkongu i chińskich mediów państwowych, HKJA nadal wypowiada się w obronie wolności prasy.
Ostatnia akcja policji ma miejsce zaledwie kilka godzin po tym, jak HKJA zorganizowała we wtorek coroczną kolację, która została opóźniona o ponad rok z powodu ograniczeń związanych z wirusem koronowym.
„Wiemy, że akcje są wysokie, ale wolność prasy była podstawą sukcesu Hongkongu” – powiedział Chan w przemówieniu podczas kolacji. „Hongkong zawsze będzie potrzebował prawdy i dziennikarzy. Bez względu na to, jak trudna będzie droga naprzód, stowarzyszenie będzie starało się nie zawieść”.
Kantońska gwiazda pop i działaczka na rzecz demokracji Denise Hoe była jedną z sześciu aresztowanych. Został aresztowany w swoim domu o 6 rano, jego doradca, który nie chciał zostać ujawniony, potwierdził biznes CNN.
Ho był wcześniej w radzie dyrektorów w Stand News. Jej doradca powiedział CNN Business, że policja spędziła ponad dwie godziny w domu piosenkarki, przejmując telefony i komputery oraz jej dowód osobisty i paszport.
HKJA poinformowała, że wśród zatrzymanych znaleźli się były prodemokratyczny deputowany i prawnik celebrytów Margaret Ng, były redaktor naczelny Stand News Chung Pui-quen i pełniący obowiązki redaktora naczelnego Patrick Lam.
W biurze Stand News policja zebrała około 30 pudeł z „dowodami”, powiedział CNN Business rzecznik policji na miejscu zdarzenia.
Testy w Stand News mają miejsce dzień po tym, jak założyciel Apple Daily, Jimmy Loy, został skazany za „produkcję i dystrybucję zdradzieckich publikacji”.
„Fala uderzeniowa” przez Hongkong
Przemawiając na dorocznej kolacji w HKJA we wtorek, Chan opisał aresztowanie Lai i jego kolegów, a następnie zamknięcie Apple Daily jako „falę wstrząsu w Hongkongu”. Dzień. „
Chan przyznał również, że coraz trudniej jest obsadzać stanowiska w radzie dyrektorów z powodu obaw o osobiste bezpieczeństwo i możliwości kariery w HKJA.
„W rzeczywistości stanowisko wiceprezesa jest nadal nieobsadzone i pozostanie nim do listopada. To pokazuje, że wielu kolegów zdało sobie sprawę, że zostanie członkiem wykonawczym HKJA może zagrażać życiu” – powiedział Chan.
W środowym oświadczeniu Klub Korespondentów Zagranicznych w Hongkongu powiedział, że jest „głęboko zaniepokojony” aresztowaniami w związku z wiadomościami stand-up.
„Te środki są kolejnym ciosem w wolność prasy w Hongkongu i będą nadal chłodzić środowisko medialne w mieście po trudnym roku dla miejskich organizacji prasowych”, powiedział.
Ustawa o bezpieczeństwie narodowym została opracowana w Pekinie i ogłoszona w Hongkongu w czerwcu 2020 r. Ustawa kryminalizuje separatyzm, sabotaż, terroryzm i siły sojusznicze zagrażające bezpieczeństwu narodowemu – maksymalnie czterema karami dożywocia.
Od czasu uchwalenia prawa miejski obóz prodemokratyczny został praktycznie zniszczony, a kluczowe postacie zostały uwięzione lub deportowane. Szereg grup cywilnych zostało rozwiązanych, a ostatnio kilka uniwersytetów usunęło pomniki promujące demokrację lub upamiętniające masakrę na placu Tiananmen, wzbudzając obawy o wolność na kampusie.
Rząd Hongkongu wielokrotnie odpierał zarzuty, że prawo ograniczyło niepodległość, twierdząc, że po protestach w 2019 r. w mieście został przywrócony porządek.