Spoiler: Cameo Megan Thee Stallion w She-Hulk nie ma na liście.
Podczas gdy niektóre z najlepszych momentów w filmach Marvela pochodzą z występów legendarnego Stana Lee, inne gwiazdy odcisnęły swoje piętno na tych filmach o superbohaterach. Rzućmy okiem na niektóre z najbardziej epickich i zaskakujących epizodów w filmach Marvela.
Matt Damon – Thor: Ragnarok
W Thor: Ragnarok Matt Damon pojawia się na krótko jako aktor z Asgardu, który wciela się w Lokiego w sztuce odtwarzającej wydarzenia z Thor: Mroczny świat.
Występ Damona u boku brata Chrisa Hemswortha, Luke’a, był zarówno zabawny, jak i nieoczekiwany.
Elona Muska – Iron Mana 2
Biznesmen-miliarder Elon Musk pojawia się także w filmie Marvela, a konkretnie w Iron Man 2.
Musk gra samego siebie i odbywa krótką rozmowę z Tonym Starkiem na temat odnawialnych źródeł energii. Występ był zabawnym ukłonem w stronę prawdziwej pracy Muska w terenie.
Miley Cyrus – Strażnicy Galaktyki vol. 2
Miley Cyrus może nie być pierwszą osobą, której można się spodziewać w filmie Marvela, ale zaskakująco pojawia się w Guardians of the Galaxy Vol. 2.
Cyrus głosuje na Mainframe, sztuczną inteligencję i członka zespołu Stakar Ogord.
Joan Rivers – Iron Man 3
Komik Joan Rivers miał również epizod w Marvel, pojawiając się na krótko w Iron Man 3.
Rivers bawiła się i głównie opowiadała dowcipy o zmianie nazwy War Machine na Iron Patriot.
https://www.youtube.com/watch?v=tMOQlTSPWCc
Lou Ferrigno – Hulk (2003) i Niesamowity Hulk (2008)
Lou Ferrigno nie jest obcy uniwersum Marvela – grał Hulka w serialu telewizyjnym, który trwał od 1978 do 1982 roku.
Jego krótki występ w filmowej wersji Hulka z 2003 roku był zabawną niespodzianką dla fanów oryginalnego serialu. Kamea staje się tylko lepsza, gdy Stan Lee pojawia się również w tej samej scenie co Ferrigno.
Później ponownie zagrał krótką rolę w drugim filmie MCU, The Incredible Hulk.
David Hasselhoff – Strażnicy Galaktyki vol. 2
David Hasselhoff pojawia się epizodycznie w Guardians of the Galaxy Vol. 2, kiedy Ego podszywa się pod doskonałego ojca Star-Lorda.
Scena jest zarówno zaskakująca, jak i zabawna, a Hasselhoff gra swoją wersję inspirowaną latami 80.