Fort Worth – Straż pożarna w Fort Worth bierze udział w akcji po wybuchu gazu w hotelu Houston St. Sandman w poniedziałkowe popołudnie.
Jak podaje FFWD, pierwsze zgłoszenie nadeszło o 15:32, po czym nastąpiło kilka innych połączeń „typu materiałów wybuchowych”.
Według MedStar jest 11 pacjentów. Ze zgłoszenia wynika, że jeden pacjent jest ciężko ranny, a dwóch jest ciężko rannych. Wszyscy pacjenci mają lekkie obrażenia. Dziewięciu pacjentów przewieziono do lokalnych szpitali.
Craig Trojacek, specjalista ds. informacji publicznej w FFWD, powiedział w toku dochodzenia: „Wygląda na to, że był to jakiś wyciek gazu”; Dodał jednak, że nie ma pewności, czy zapach gazu był skutkiem eksplozji, pożaru, czy też był przyczyną eksplozji.
Policja w Fort Worth poinformowała, że pod adresem 420 Main Street, Sundance Square powstaje obszar łączenia rodzin.
Wszystkie biura hrabstwa Tarrant w centrum miasta są teraz zamknięte.
Jason Allen rozmawiał z kimś, kto był w hotelu w czasie eksplozji. Nie chciał patrzeć przed kamerę, ale powiedział, że przed eksplozją poczuł zapach gazu ziemnego i zapytał jednego ze swoich członków załogi: „Czy czujesz zapach gazu ziemnego?”
Powiedział, że zapach nie był mocny, ale można go było wyczuć. Powiedział, że spod nich wydobywał się zapach.
Do tego czasu całe drugie piętro było wypełnione kurzem i dymem. Widzieli czerwony znak WYJŚCIA i znaleźli schody. Powiedział CBS News Texas, że kiedy on i jego towarzysze dotarli na klatkę schodową, większości schodów nie było, więc mogli zeskoczyć pięć lub sześć stóp w dół i wydostać się z budynku.
Jason Allen powiedział, że w okolicy nadal unosi się zapach gazu ziemnego.
Służby będą nadal przeszukiwać budynek, aby upewnić się, że wszyscy zostali ewakuowani.
To rozwijająca się historia.